Niższe kontrakty NFZ zagrożeniem dla szpitali powiatowych
W poniedziałek, 15 grudnia, w Rzeszowie odbył się nadzwyczajny Konwent Powiatów, podczas którego starostowie i dyrektorzy szpitali powiatowych z Podkarpacia omawiali dramatyczną sytuację finansową ochrony zdrowia. Powodem spotkania były propozycje NFZ dotyczące kontraktów na 2026 rok, niższe o około 8% w porównaniu do obecnych umów.
Szpitale powiatowe od lat wykonują świadczenia ponad limity kontraktowe, ratując zdrowie i życie pacjentów. Niestety, znaczna część tych świadczeń nie została opłacona. Tylko w 2025 roku niezapłacone nadwykonania w szpitalach powiatowych na Podkarpaciu sięgnęły blisko 155 mln zł.
W SP ZOZ w Lubaczowie wartość świadczeń wykonanych ponad limit wyniosła 5,3 mln zł. Z tej kwoty jedynie 740 tys. zł to świadczenia nielimitowane, których płatność za II i III kwartał dopiero teraz trafia do placówki. Pozostałe 4,5 mln zł to świadczenia limitowane, które najprawdopodobniej nie zostaną opłacone z powodu braku środków w NFZ.
Brak pełnego finansowania już od września zmusił nasz szpital do ograniczenia zabiegów planowych, m.in. endoprotez bioder i kolan oraz operacji kręgosłupa. Skutkiem są coraz dłuższe kolejki pacjentów. NFZ proponuje dodatkowo obniżenie kontraktów na przyszły rok, co oznacza dalsze ograniczenia leczenia.
Nasz szpital nie oczekuje dodatkowych przywilejów ani finansowania bez realnego pokrycia. Domagamy się uczciwej zapłaty za wszystkie wykonane świadczenia oraz możliwości leczenia pacjentów z pełnym wykorzystaniem naszego potencjału. Dlatego prowadzimy negocjacje i wspólnie z innymi szpitalami powiatowymi zabiegamy o korektę kontraktów na przyszły rok.
Dodatkowym problemem jest ustawa o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. W naszym szpitalu koszty płac pochłaniają już około 95% środków otrzymywanych z NFZ. Bez pilnej korekty tych przepisów dalsze funkcjonowanie placówki w obecnym kształcie jest zagrożone.
Na Podkarpaciu działa 17 szpitali powiatowych, których łączne straty sięgają dziś około 250 mln zł. W przypadku podpisania obniżonych kontraktów i wejścia w życie obowiązkowych podwyżek od lipca przyszłego roku, straty mogłyby wzrosnąć do około 500 mln zł, co realnie grozi zamykaniem oddziałów i dalszym ograniczaniem dostępu do leczenia.
Zapowiedziano kolejne spotkania i negocjacje z NFZ. Nasz szpital i pozostałe placówki powiatowe liczą na korektę kontraktów tak, aby mieszkańcy mieli realny dostęp do leczenia blisko domu, a szpitale mogły bezpiecznie funkcjonować.